Od samego początku istnienia Językodajni zależało mi na współpracy ze sprawdzoną organizacją pozarządową, która czyni dobro. Bez cudzysłowu, z pełnym zaangażowaniem i odpowiedzialnością za drugiego człowieka. Wybór padł, za sprawą rekomendacji przyjaciela, na Stowarzyszenie “mali bracia Ubogich”, które dzieli się miłością, uwagą, a często też całkiem materialną pomocą z osobami, które na stare lata zostały zupełnie same. Od stycznia 2015 roku do Językodajni przychodzą na specjalne – pro bono – Spotkania z angielskim u r o c z e* Panie ze Stowarzyszenia.
Widok 6o, 70, a czasem nawet 80-letnich kobiet błogo wyciągniętych na językodajnianym hamaczku, z uśmiechem od ucha do ucha i przymkniętymi oczami opisujących **po angielsku** – „a place that makes me feel truly happy” – bezcenny, wierzcie mi.

Warto pomagać innym. I *nigdy* nie jest za późno na naukę języka!